PRZYBYLI:
ODESZLI:
Pogórze Rokietnica - Błękitni Maćkówka (w) 0-2
Błękitni Maćkówka - Huragan Rozbórz Długi (d) 1-6
Gacovia Gać - Błękitni Maćkówka (w) 2-1
Błękitni Maćkówka - Sobol Niżatyce (d)
Wisłoczanka Tryńcza - Błękitni Maćkówka (w)
Błękitni Maćkówka - GKS Zarzecze (d)
Nafta Gaz Jodłówka - Błękitni Maćkówka (w)
Błękitni Maćkówka - KS Kisielów (d)
Błękitni Wierzbna - Błękitni Maćkówka (w)
|
|
|||
|
Brak aktywnych ankiet. |
|
dzisiaj: 155, wczoraj: 106
ogółem: 1 710 846
statystyki szczegółowe
Błękitni Maćkówka - KS Manasterz
Błękitni Maćkówka - KS Manasterz 8-3 (4-1)
1-0 samob. (4 min.) as. M.Gujda
2-0 Paweł Pacholarz (18 min. rzut karny) as. Ł.Bawor
3-0 Łukasz Bawor (22 min.) as. P.Pacholarz
4-0 Dawid Sowa (33 min.) as. M.Gujda
4-1 Kaweński (42 min.)
4-2 Kubicki (50 min.)
5-2 Dariusz Wójcik (61 min.)
6-2 Łukasz Bawor (70 min.)
6-3 Kaweński (77 min.)
7-3 Mateusz Balawender (83 min.) as. Marek Pacholarz
8-3 Dariusz Sowa (89 min.) as. P.Pacholarz
Błękitni: Kamil Kogut - K.Pacholarz, B.Głąb, P.Pacholarz, K.Obłoza - M.Ostrzywilk, Marek Pacholarz, D.Wójcik (68 min. Dariusz Sowa) Dawid Sowa (78 min. M.Balawender), M.Gujda (70 min. M.Bielec) - Ł.Bawor
Aż 11 bramek oglądali zmarznięci kibice w niedzielne przedpołudnie w Maćkówce!!! W meczu nie mogli zagrać T.Granda, D.Pacholarz i A.Ratowski i po raz kolejny trzeba było eksperymentować w obronie. Oprócz przenikliwego zimna, grę dodatkowo utrudniał boczny wiatr. Jako pierwsi nerwy opanowali gospodarze i już w 4 min. wyszli na prowadzenie. Mateusz Gujda dośrodkowywał w pole karne, a obrońca Manasterza podbił piłkę głową czym zmylił kompletnie własnego bramkarza i było 1-0. Błękitni chcieli szybko podwyższyć rezultat, ale razili nieskutecznością. Wyśmienite okazje zmarnowali M.Gujda i dwukrotnie Dawid Sowa. W 18 min. faulowany w polu karnym gości był Ł.Bawor i sędzia bez wahania wskazał na jedenasty metr. Pewnym egzekutorem został oczywiście Paweł Pacholarz. Cztery minuty później ten sam zawodnik popisał się fantastycznym długim podaniem z linii obrony na wolne pole do Łukasza Bawora, który znalazł się oko w oko z bramkarzem gości i po raz trzeci umieścił piłkę w siatce. Błękitni nie zwalniali tempa, ale kolejną świetną okazję zmarnował Dawid Sowa. Kapitan Maćkówki zrehabilitował się częściowo w 33 min. pokonując wreszcie golkeepera Manasterza. Zakończył tym samym swoją strzelecką niemoc, która trwała od pierwszego meczu sezonu, gdy trafił do siatki Hawłowic. W końcówce pierwszej połowy przebudzili się wreszcie goście, którzy w 39 min. oddali swój pierwszy (niecelny) strzał na bramkę Maćkówki. Ich druga akcja w 42 min. przyniosła bramkę na 4-1, którą zdobył Kaweński. Po przerwie goście poszli za ciosem i już w 50 min. Kubicki niegroźnym wydawało się strzałem pokonał zasłoniętego Kamila Koguta i zrobiło się nerwowo. Podrażnieni gospodarze ruszyli z impetem do ataku. W 55 min. znakomitą sytuację wypracował sobie Dariusz Wójcik, "nawijając" obrońcę gości, ale w popisowy sposób zepsuł strzał. Za to w 61 min. już się nie pomylił, gdy przejął niecelne podanie obrońcy Manasterza i spokojnie wykończył akcję celnym strzałem. Kilka minut później "Mały" przy brawach kolegów i kibiców opuścił murawę, a pojawił się na niej kolejny "emeryt" i jubilat Dariusz Sowa, który w tym dniu świętował swoje 45-te urodziny!!! W 70 minucie padł gol na 6-2 autorstwa Łukasza Bawora, który przejął wybitą przez bramkarza gości piłkę, wjechał w pole karne i atomowym strzałem w samo okienko zaliczył swoje drugie trafienie w tym meczu. W 77 min. rozluźnieni gospodarze stracili trzecią bramkę. Dawid Sowa zgrał piłkę głową do stoperów, którzy zamiast ją wybić rozbiegli się na boki. Bezpańską piłkę przejął Kaweński i ze spokojem pokonał K.Koguta. Błękitni chcieli od razu odpowiedzieć, ale Dariusz Sowa nie wykorzystał podania Ł.Bawora strzelając w boczną siatkę. Chwilę później starszy z braci Sowów obsłużył świetnym podaniem M.Balawendra, lecz jego uderzenie sparował bramkarz. W 83 min. "Bala" dopiął już swego, po znakomitym podaniu w uliczkę Marka Pacholarza i było już 7-3. Dwie minuty później do piłki zgranej głową przez Dariusza Sowę ambitnie doszedł M.Bielec, podciągnął do linii końcowej, lecz zamiast odegrać z powrotem do D.Sowy połakomił się na strzał z "zerowego" kąta, z którym bramkarz poradził sobie bez trudu. Poszukiwanie gola przez Dariusza Sowę zakończyło się powodzeniem w 89 min. Paweł Pacholarz strzelił z około 25 metrów na bramkę gości, piłka po rykoszecie trafiła w słupek, a Dariusz Sowa był tam gdzie powinien i dobił piłkę do pustej bramki ustalając wynik na 8-3.
Było to czwarte kolejne zwycięstwo Błękitnych, których w najbliższą niedzielę czeka arcytrudny wyjazd do lidera rozgrywek czyli Wisłoka Świętoniowa. Nasz rywal to spadkowicz z klasy A, który w tym sezonie pewnie kroczy od zwycięstwa do zwycięstwa notując imponującą serię 12-stu kolejnych wygranych!!! Oczywiście Świętoniowa zajmuje pierwszy "plac" w tabeli z przewagą już 13 punktów na drugą Gacovią i... Błękitnymi właśnie. Będzie to zatem hit ostatniej jesiennej kolejki!!!
Najbliższa kolejka 1 | ||||||||||||||||||
|
Mecze sparingowe |
B-klasa » Przeworsk |
Musisz się zalogować, aby korzystać z mini-chatu.