PRZYBYLI:
ODESZLI:
Pogórze Rokietnica - Błękitni Maćkówka (w) 0-2
Błękitni Maćkówka - Huragan Rozbórz Długi (d) 1-6
Gacovia Gać - Błękitni Maćkówka (w) 2-1
Błękitni Maćkówka - Sobol Niżatyce (d)
Wisłoczanka Tryńcza - Błękitni Maćkówka (w)
Błękitni Maćkówka - GKS Zarzecze (d)
Nafta Gaz Jodłówka - Błękitni Maćkówka (w)
Błękitni Maćkówka - KS Kisielów (d)
Błękitni Wierzbna - Błękitni Maćkówka (w)
|
|
|||
|
Brak aktywnych ankiet. |
|
dzisiaj: 228, wczoraj: 347
ogółem: 1 711 627
statystyki szczegółowe
Wojak Kramarzówka - Błękitni Maćkówka
Wojak Kramarzówka - Błękitni Maćkówka 1-2 (1-1)
0-1 Dariusz Sowa (25 min.) as. Dawid Sowa
1-1 ? (28 min.)
1-2 Marcin Ostrzywilk (63 min.) as. Tomasz Granda
Błękitni: Kamil Kogut - P.Pacholarz, D.Pacholarz, T.Granda, K.Obłoza (50 min. M.Gujda) - K.Pacholarz, A.Ratowski (60 min. M.Ostrzywilk), Dawid Sowa, D.Wójcik (83 min. M.Słysz) - Ł.Bawor, Dariusz Sowa (65 min. M.Bielec)
Błękitni na mecz do Kramarzówki jechali w mieszanych nastrojach. Zagrać nie mógł jeszcze B.Głąb (czerwona kartka), a na dłużej wypadł po kontuzji B.Obłoza. Do składu wrócił Ł.Bawor, stawił się również niezawodny D.Wójcik. W meczach między tymi drużynami na boisku w Kramarzówce padły do tej pory dwa remisy (1-1 oraz 2-2), a były to zawsze mecze walki i ogromnych nerwów. Tym razem również zapowiadało się na ciężką przeprawę. Początek spotkania był bardzo chaotyczny, a akcje szarpane z obydwu stron. Jako pierwsi sytuację opanowali goście i ciężar walki przenieśli na połowę Wojaka. Dawid Sowa z A.Ratowskim przytomnie rozgrywali piłkę w środku pola i rozciągali grę skrzydłami, gdzie dobrze prezentowali się D.Wójcik i K.Pacholarz wspomagani przez K.Obłozę i P.Pacholarza. W tym okresie gry przyjezdni wykonywali siedem rzutów rożnych co świadczy o ich przewadze. Efekt przyszedł w 25 minucie meczu. Dawid Sowa zszedł do skrzydła, wjechał w pole karne Wojaka i dograł do swojego brata Dariusza, który uderzeniem z pierwszej piłki dał prowadzenie Błękitnym. Gospodarze odpowiedzieli już trzy minuty później, gdy wyszli z szybką kontrą po nieodgwizdanym faulu na K.Pacholarzu. Zaspała trochę obrona gości i spóźnił się z wyjściem K.Kogut i było 1-1. Od tego momentu tempo gry spadło, choć to ciągle Błękitni byli stroną dominującą. Drugą część gry lepiej rozpoczęli gospodarze i to oni powinni wyjść na prowadzenie, ale ich napastnik zmarnował znakomitą okazję na strzelenie gola. Goście otrząsnęli się szybko i znowu "grali swoje". Impulsem było wejście młodych rezerwowych, którzy wnieśli świeże siły w ofensywne poczynania Błękitnych. W 63 min. Błękitni mieli rzut wolny w okolicach środka boiska. Wrzutkę Dawida Sowy przedłużył głową Tomek Granda, a wprowadzony zaledwie kilka minut wcześniej Marcin Ostrzywilk wpakował piłkę do siatki. Gospodarze ruszyli do odrabiania strat, ale ich ataki rozbijały się o szczelny mur obronny Błękitnych, którzy wyprowadzali groźne kontry. Niestety świetnych okazji nie wykorzystali Ł.Bawor, M.Gujda, K.Pacholarz i chyba najlepszej M.Bielec. Zamiast pewnego kilku bramkowego prowadzenia była nerwowa końcówka zakończona "happy endem". Trzeba tutaj pochwalić całą drużynę Maćkówki, która rozegrała naprawdę niezłe spotkanie i odniosła w pełni zasłużone zwycięstwo.
Najbliższa kolejka 1 | ||||||||||||||||||
|
Mecze sparingowe |
B-klasa » Przeworsk |
Musisz się zalogować, aby korzystać z mini-chatu.